poniedziałek, 18 marca 2013

Wiem, że was zanudzam, ale Jeżycjada jest cudowna ;)


„Brulion Bebe B.”- najlepsza z części Jeżycjady
            Kolejny Tomik powieści Małgorzaty Musierowicz z cyklu „ Jeżycjady. Akcja rozgrywa się oczywiście na ulicach Poznania, w 1998 r.
            Utwór opowiada o dziewczynie o imieniu Beata ( Bebe), którą po wyjeździe matki do Ameryki zajmuje się ciotka Aniela Kowalik. Bebe ma też brata, który podczas koloni był poniewierany przez dwóch łobuzów, którzy wymuszali od niego pieniądze. Bebe musi poradzić sobie z problemami brata, ale również z swoimi perypetiami miłosnymi, których obiektem jest Dambo. Oprócz tego w opowieści snuje się też wątek miłosny Anieli.
            Problem Beaty jest piekielnie poważny dla każdej z nastolatek, bo przecież każda dziewczyna przeżywa swe pierwsze zakochanie bądź zauroczenie.
            Język utworu jest prosty, słownictwo nie sprawia trudności. Mimo, że książka  pisana była piętnaście lat temu nad żadnym wyrazem nie musiałam się zastanawiać co oznacza.     
            Akcja utworu pooddzielana jest datami i rozdzialikami,. Za nudne w tej książce nie można uznać absolutnie nic. Najlepszym momentem było zakończenie, którego Wam nie zdradzę byście z ciekawością czekali na koniec.
            Strona graficzna książki nie była zbyt ciekawe, lecz może to dlatego że  miałam starsze wydanie.
             Moim zdaniem książkę należy przeczytać, ponieważ jest po prostu fantastyczna. Gorąco polecam!

                                                                                              Pozdrowienia, Violetta ;*
P.S. Przepraszam, że tak dawno nie pisałam , ale byłam chora :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz